Jak podnieść się z kolan cz. 1

Jeśli masz zamiar w coś wątpić, to zacznij wątpić w swoje wątpliwości.

Regina Brett

Przegrywali dziewięcioma bramkami. Na tym poziomie, a był to Final Four w piłce ręcznej (odpowiednik Ligi Mistrzów w piłce nożnej) jest to różnica bramek praktycznie nie do odrobienia. Zostało niecałe dwadzieścia minut  do końca meczu i mało kto wierzył w końcowy sukces. Nawet dwa kolejne gole nie poprawiły nikomu humoru. Sytuacja zaczęła się jednak zmieniać. Ponieważ następne bramki zaczęły wpadać seryjnie do siatki przeciwnika. Kiedy na minutę przed końcem meczu drużyna przeciwna miała piłkę w posiadaniu, wszyscy nerwowo patrzyli na boisko wierząc, że może jednak stanie się cud i ich piłkarze doprowadzą do remisu. Na trzy sekundy przed końcem meczu cud stał się faktem!!! Upragniona bramka została strzelona. Ale to nie koniec ponieważ po dogrywce i rzutach karnych sportowy Cud przez duże C również się dokonał, ich drużyna wygrała. Uwaga to zdarzyło się naprawdę!!! W ostatnią niedzielę Vive Tauron Kielce, jako pierwsza z polskich drużyn klubowych w historii wszystkich dyscyplin zespołowych wygrała w tak niesamowitych okolicznościach Puchar Europy. Niemożliwe stało się faktem.

Bonni St. John była pierwszą Afroamerykanką, która zdobyła medal na Olimpiadzie w narciarstwie alpejskim. I pewnie nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdyby nie fakt, że w wieku pięciu lat straciła prawą nogę. Na paraolimiadzie w Innsbruku w 1984 roku powiedziała słowa, które warto zapamiętać: „Po slalomie byłam pierwsza. Podczas drugiego zjazdu wszyscy przewracali się w tym samym niebezpiecznym miejscu.  Zostałam pokonana przez kobietę, która podniosła się szybciej niż ja. Nauczyłam się, że ludzie upadają, ale to zwycięzcy podnoszą się, a złoci medaliści po prostu podnoszą się szybciej.”

Hmmm… jakie proste, a jakie dosadne.

Jej życie jest najlepszym przykładem jak te słowa mają sens. W dzieciństwie była molestowana seksualnie, przeżyła rozwód i pomimo tego że była niepełnosprawna od dziecka, aktywnie uprawiała różne dyscypliny sportowe, ukończyła z wyróżnieniem Uniwersytet Harvarda, stała się jednym z najbardziej rozpoznawalnych mówców i coachów biznesowych w Stanach Zjednoczonych

Czy sport jest pewną metaforą życia? Na swojej drodze mijasz wiele zakrętów, raz masz pod górę, innym razem idziesz prostą drogą w dół. Podczas tej podróży, życiowej podróży, ważne jest czy przez cały czas wierzysz, że możesz wygrać…. , przełamując swoje wątpliwości, słabości, jak najszybciej podnosząc się po upadkach, czy też poddajesz się po pierwszych niepowodzeniach. W sporcie, aby wygrać potrzebne są treningi, talent, cierpliwość, konsekwencja i WIARA. Czy w życiu nie jest podobnie? Czy jeżeli chcesz być zwycięzcą nie potrzebujesz treningu (rozumianego jako nauka, doświadczenie), czy nie potrzebujesz cierpliwości, konsekwencji i wiary. Z co z talentem?

Justyna Kowalczyk, kolejna wspaniała sportsmenka powiedziała „Talent to 10% sukcesu, reszta to ciężka praca”. Wystarczy sobie przypomnieć jak w trakcie treningów ciągnęła za sobą oponę.  Każdy z nas ma jakiś talent, TY również. Jeżeli jeszcze go nie rozpoznałeś to jest kwestia czasu, kiedy on zostanie przez Ciebie odkryty. A jak już to się stanie to warto go pielęgnować i rozwijać, korzystając w pełni z jego możliwości.

Jeżeli chcesz wygrać, to uwierz w Cuda, przez duże C. One się dzieją to i teraz u wielu osób. Teraz Twoja kolej:-)

PS1. Zachęcam Cię do czytania bloga od początku. TUTAJ znajdziesz wpis, który wszystko zaczął. Może naprawdę zainspirować Cię do działania. Przeczytaj o tym ile możesz stracić i ile zyskać w swoim życiu.