Historia (nie) całkiem zwyczajna
Mieszkałem w bloku jakich wiele w polskich miastach. Pamiętam czasy, kiedy stało się w kolejkach, aby za kartki kupić plasterek „wędliny”, gry w kapsle z kolegami (szkoda, że teraz dzieciaki mają inne rozrywki), czy też w piłkę na boiskach, które mocno odbiegały standardem od współczesnych Orlików. Mając 18 lat w pełni się usamodzielniłem zarabiając na własne życie. Ukończyłem Uniwersytet Ekonomiczny w Krakowie, a następnie Szkołę Wyższą Psychologii Społecznej w Warszawie. Moją największą pasją była i jest psychologia, zwłaszcza ta pozytywna i motywacji. Chciałem zrozumieć co powoduje, że jedni osiągają sukcesy i pełnię szczęścia, a inni wprost przeciwnie myślą o swoim życiu jak o paśmie porażek, widząc je raczej w odcieniach szarości. Ponieważ przez lata zajmowałem się rozwojem innych, postanowiłem pogłębić wiedzę w tym obszarze w Erickson College International z siedzibą w Montrealu „The Art and Science of Coaching”, ucząc się tym samym pracy na poziomie ludzkich przekonań i wartości.
W swoim życiu poznałem inspirujących ludzi. Są to osoby nieznane szerszemu gronu, których postawa uczy jak należy żyć i cieszyć się nawet najmniejszymi osiągnięciami. Pracuję również z osobami, których sukces zawodowy (finansowy, czy sportowy) jest ponad przeciętny i powszechnie uznany w Polsce oraz zagranicą. Zarówno jedni jak i drudzy stali się dla mnie nauczycielami, czasami mentorami, źródłem inspiracji. Obserwując i ucząc się na swoich błędach i od innych, sam zacząłem konsekwentnie realizować swoje własne marzenia, osiągać również swoje własne, małe sukcesy.
Nauczyłem się, że to co myślę ma znaczenie. Moje, Twoje przekonania przekładają się na działania, a te na efekty końcowe zarówno pozytywne jak i … negatywne. Tym samym wierzę, że nastawienie, sposób myślenia kreuje przyszłe wydarzenia, wierzę że życie każdego dnia udowadnia nam ze mamy rację…
Moja wiedza i doświadczenie procentują teraz. Chcę się nią z Tobą podzielić. W swoim życiu wyznaczam sobie cele zarówno te materialne: jak przebiegnięcie maratonu (mam już „zaliczone” dwa, a to nie koniec…), jak i niematerialne związane ze mną, moją rodziną, albo przyjaciółmi i innymi osobami, które spotykam na swej drodze. Jednym z celów, który sobie wyznaczyłem to stworzenie bloga motywującego do działania. Mam nadzieję, że będzie on inspiracją nie tylko dla mnie, ale również dla Ciebie. Bloga, który będzie wpływał na jakość Twojego życia (czytaj o tym więcej TUTAJ). I dlatego tu i teraz jestem razem z Tobą.
Radek Toporek