Twój STRACH jest iluzją!!!

 

Choć TWOJE LĘKI, są zwykle efektem ILUZJI, to już ich negatywne oddziaływanie na ciało i codzienne funkcjonowanie jest jak najbardziej PRAWDZIWE.

Żyjemy w niepewnych czasach. Świat się zmienia dynamicznie. Zaraz za naszą granicą mamy wojnę, która nie wiemy jak się zakończy. Po Polsce grasują gruzińskie gangi. Jesteśmy bombardowaniu zagrożeniami wynikającymi z rewolucji AI. To wszystko wzbudza nasz niepokój i lęk. Jak do tego dodamy jeszcze nasze własne obawy związane z przyszłością dotyczącą pracy, rodziny, potencjalnymi chorobami, które nam się mogą przydarzyć, to powoduje, że napięcie które mamy wewnątrz siebie wpływa na nasze codzienne życie m.in. jakość snu, poziom skupienia, a w niektórych przypadkach zaburzenia o podłożu psychicznym.

Czy kiedykolwiek zastanowiłeś się dlaczego zebry nie mają….. wrzodów. Przecież żyjąc na sawannie, za wyjątkiem szybkiego biegu i kopyt nie mają niczego innego aby się bronić. Wydaje się, że są łakomym kąskiem dla wielu drapieżników. Przez cały czas powinny być zestresowane,…. a jednak nie są. Dlaczego?

Powód jest bardzo prosty. Zebry nie antycypują przyszłości. Żyją tu i teraz. Jak jedzą trawę, to tylko na tym się koncentrują. Jak wygrzewają się na słońcu to nie myślą co wydarzy się jutro, albo pojutrze. W pewnym sensie cieszą się tym co dostają od życia w tej chwili 🙂

Kiedy jednak pojawia się zagrożenie, ich umysł nadal jest tu i teraz, ale włącza wszystkie kontrolki ostrzegawcze. Ich mózg daje sygnał do ciała. Tu jest niebezpiecznie, uciekaj!!! Dodatkowo poprzez gwałtowny wzrost kortyzolu, który jest nazywany hormonem stresu, zebry dostają dodatkowej energii dającej niesamowitą moc do szybszego biegu. Kiedy jednak zagrożenie zniknie lub uda się przed nim uciec, kortyzol opada do niższych poziomów i  w bardzo krótkim czasie zebra wraca do rozkoszowania się konsumpcją traw, ogrzewając swoje ciało promieniami afrykańskiego słońca. Wówczas kortyzol zastępowany jest dopaminą, zwaną hormonem szczęścia. Zebra zapomina o tym co się wydarzyło przed chwilą, nie zastanawia się również czy ta, dla niej egzystencjalna sytuacja, się powtórzy. Takie zachowanie w świecie zwierząt nazywamy instynktem, w świecie ludzkim pewnie moglibyśmy to nazwać… jakąś formą UWAŻNOŚCI.

Wracając jednak do sedna, nasz mózg w odróżnieniu od zebry, żyje w pewnej fikcji, którą sam sobie kreuje. Pomyśl przez chwilę jak często się zamartwiasz myśląc o przyszłości. Budujesz w głowie obraz potencjalnych zagrożeń i ryzyk. Wróć teraz na chwilę do swojej przeszłości i zastanów się jak często wówczas kreowałeś, czy kreowałaś podobne wizje na temat przyszłości. Ile one kosztowały Cię Twoich nerwów i stresu. Idźmy jednak dalej.

Ile z tych Twoich wizji przyszłości się zmaterializowało….?

10%? 5%? 1%.?

BINGO!!!

No właśnie i tutaj dotykamy sedna.  Nasz umysł buduje w naszej głowie fikcyjne, nieprawdziwe scenariusze. Mózg jednak na podstawie tej fikcji reaguje, tak jakby była ona rzeczywistością!!! Wysyła do całego ciała sygnał taki jaki jest u zebry, która wie, że gdzieś w okolicy jest drapieżnik, który ma ochotę ją zjeść.

To powoduje, że tak jak u zebry mamy krótki, ale intensywny wzrost kortyzolu w ciele, dając potrzebną siłę do ucieczki, tak u nas ten hormon… NIE SPADA, ponieważ nasze poczucie zagrożenia jest z nami przez cały czas.
Warto podkreślić FIKCYJNEGO ZAGROŻENIA!!!

Kortyzol ma to do siebie, że jego wyższy poziom krótkoterminowo mobilizuje nas. Kiedy jednak towarzyszy nam przez cały czas to staje się destrukcyjny dla naszego organizmu. Pojawiają się skutki uboczne jego działania, od nadciśnienia, poprzez wahania nastrojów, bezsenność, aż po depresję i nerwicę, czy też wrzody żołądka (których zebry nie mają 🙂 ). Być może te objawy brzmią dla Ciebie znajomo. No właśnie…

A to co w tym wszystkim jest najbardziej zadziwiające to, że te wszystkie skutki uboczne są efektem FIKCJI wytwarzanej przez nas umysł.

Tym samym choć TWÓJ LĘK, jest zwykle efektem ILUZJI, to już ich negatywne oddziaływanie na Twoje ciało i codzienne funkcjonowanie jest jak najbardziej PRAWDZIWE.

Co w takim razie z tym zrobić?

Czekaj na kolejne moje wpisy, w tym temacie. Pojawią się one już wkrótce….

A tym czasem jeżeli do tej pory  nie obserwujesz mojej strony na fb to zrób to teraz.

Radek Toporek

PS. Wpis opracowany na podstawie książki „Dlaczego zebry nie mają wrzodów” Roberta M. Saposlsky