Ciąg dalszy rozważań o pokonywaniu własnych LĘKÓW

 

„Aby poznać siebie, trzeba się wystawić na próbę. Tylko tak może się przekonać każdy, no co go stać”

Seneka Młodszy

 

 

Jako osoba, która w pracy zawodowej zajmuje się między innymi negocjacjami, byłem uczony różnych zasad i technik z tego zakresu. Jedną z nich, być może najważniejszą jest tzw. BATNA (Best Alternative To a Negotiated Agreement – Najlepsza Alternatywa do Negocjowanego Porozumienia). Czym jest BATNA, na czym polega ta zasada i co ona ma wspólnego ze STRACHEM?

 

Kiedy idziesz na jakiekolwiek negocjacje warto, abyś zadał sobie następujące pytania:

 

CO ZROBIĘ JEŻELI NIE ZNAJDĘ POROZUMIENIA Z DRUGĄ STRONĄ?

CO ZROBIĘ JEŻELI PO PROSTU SIĘ NIE DOGADAM?

 

Zasada jest prosta. Jeżeli nie masz realnej, rozsądnej alternatywy… to nie negocjuj.

Dlaczego?

Jeżeli negocjacje będą szły nie po Twojej myśli, to zaczniesz tracić grunt pod nogami. Zacznie Tobą rządzić LĘK. Wówczas przez strach, który będzie w Tobie narastał zgodzisz się na wszystko, aby tylko doszło do porozumienia.

 

BATNA to jest tworzenie alternatywnych scenariuszy do tego głównego, który planujesz. BATNA wymaga zatem dobrego przygotowania, przewidywania tego co się może wydarzyć i stworzenia planu B, na wypadek kiedy plan A nie zadziała.

 

Jak jednak BATNA może nam się przydać w codziennym życiu? Jak tą zasadę możemy wykorzystać, aby kontrolować obawy towarzyszące nam na co dzień?

 

Pomyśl przez chwilę, czego się boisz?

 

Mam tutaj na myśli istotne obawy, takie jak utrata pracy, zdrowia, brak płynności finansowej lub wszystkie inne poważne sytuacje życiowe, które mogą Ci się przydarzyć. Następnie odpowiedź sobie na proste pytanie

 

CZY MASZ DLA KAŻDEJ RZECZY, KTÓREJ SIĘ OBAWIASZ BATNĘ?

 

Jeżeli TAK,  to super. GRATULUJĘ. Dlaczego? Bo sama świadomość, że BATNA istnieje w naturalny sposób powoduje, że strach powinien zniknąć z Twojej głowy lub przynajmniej ulec istotnemu kontrolowanemu zmniejszeniu.

Jeżeli jednak nie masz BATNY, to przygotuj ją jak najszybciej. Przygotuj się na każdą sytuację, która w tej chwili potęguje Twoje  uczucie starchu. Podobnie jak astronauci (o tym jak radzą sobie ze strachem możesz przeczytać we wcześniejszym wpisie -> kliknij TUTAJ, naprawdę warto) PRZYGOTUJ SIĘ, na ten moment kiedy dana sytuacja może się wydarzyć i miej w głowie plan B.

 

Dodatkowo ZAPOBIEGAJ, czyli minimalizuj ryzyko wystąpienia sytuacji, której się boisz. Co to oznacza?

Jeżeli boisz się, że stracisz pracę i utracisz płynność finansową, zacznij oszczędzać, podnoś kompetencje, aby to pracodawcy Ciebie szukali, a nie na odwrót.

Jeżeli boisz się choroby, to w pierwszej kolejności minimalizuj ryzyko jej wystąpienia poprzez prawidłowe odżywianie, aktywność fizyczną, czy tez obniżanie stresu.

Jezeli boisz się, czy Twoja firma może zbankrutować, to przygotuj kilka scenariuszy które mogą się wydarzyć. Dzięki temu będziesz dokładnie wiedział co masz robić w sytuacji kryzysowej.

 

Nie chcesz się bać?

MIEJ BATNĘ!!!

 

Ten post jest kontynuacją mojego wcześniejszego wpisu „Jak sobie radzić ze strachem”. Jeżeli jeszcze go nie przeczytałeś to zachęcam, abyś to zrobił teraz.

 

Radek Toporek

 

PS. Nie zapisałeś się jeszcze na mojego newslettera? Zrób to teraz, a dostaniesz za darmo dostęp do ciekawych ćwiczeń zmieniających Twoje ograniczające przekonania i zwiększające pewność siebie

 

  • 3 czerwca 2017
  • 0 komentarzy

Zobacz pozostałe posty

Kiedy myślisz, że jesteś przeciętny…

  Czasami warto się zatrzymać i poszukać w swoim otoczeniu, w sobie samym wartości dzięki, [...]

Miej wizję siebie. Decyduj o swojej przyszłości!!!

  „Cierpliwie i konsekwentnie twórz wizję siebie w przyszłości, realizując po drodze małe [...]